12 lipca 2015

Hi I'm 20!

Cztery dni temu pożegnałam się z ostatnim "naście" i wkroczyłam w okres kiedy czas ucieka nieubłaganie szybko. Staram się nie marnować ani chwili na nudę. Kiedy zaczęłam prace, to wraz z nią doceniam każdą godzinę - wolną godzinę. Moje plany zmieniają się z każdą minutą, dlatego teraz hamuję i przestaję planować co będę robić na 10 lat. Chyba nauczyłam się żyć chwilą i przynajmniej jestem szczęśliwa. Nie wiem czy będzie Was to zastanawiać, ale jak ktoś zauważył pojawiłam się znowu po długiej przerwie. Nie potrafię rozstać się z blogiem. A to, że piszę i piszę i przygotowuję posty, jest to wynikiem porządnego kopniaka energii od Asi, która jest największą fanką mojego bloga.
Na rozstanie z tym ostatnim "naście" dostałam najpiękniejszy prezent. Olivia Burton - zegarki jej projektu to czysta klasyka. Ja wybrałam klasyczną tarczę w połączeniu z piękną złotą bransoletką. 
Aż boję się go nosić, żeby czasem nie porysować szybki. Co sądzicie o klasykach? Czy może wolicie kolorowe zegarki ?




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję wszystkim za komentarze !! :)